Mieszkam na ul. Za Wiatrakiem. Jakieś 1,5 m- ca temu włamano się nam do samochodu, cóż radia już nie mamy. A teraz znowu , kilka dni temu skradziono mi wózek z klatki schodowej. Jeszcze trochę i zaczną myszkować po piwnicach i wózkowniach. Mam jeszcze małą nadzieję, że znajdziemy wózek, jest dość charekterystyczny. A jeszcze nie zdążyłam się nim porządnie nacieszyć. Miałam go niecały m- c. Załączam link do zdjęć wózka, może komuś wpadnie w oko. Zginął z tym śpiworkiem, który jest na zdjęciach. http://fotoforum.gazeta.pl/a/53379.html
rzeczywiście wózek charakterystyczny, jeszcze takiego nie widziałam. Oczywiście współczuję tego co Was spotkało, ale nie wiem czy złodziej będzie się z nim po Mierzynie obnosił, chyba lepiej sprawdzać Allegro kto wymyślił odchudzanie!!!
Nagminnie kradzione są też rowery - z piwnic bloków i z ogródków. Pamiętam też, że w ubiegłoroczną wigilię Świąt Bożego Narodzenia zostało doszczętnie okradzione jedno z pobliskich mieszkań...