Dobre sobie...Jak ja nie cierpię takich samolubów, którzy myślą tylko o sobie, a to że np. kobieta z wózkiem musiałaby iść w tej sytuacji ulicą ich nie obchodzi...aż się we mnie gotuje!
ostatnio miałem incydent z rowerzystą,jechał oczywiście chodnikiem ja go nie zauważyłem i niestety przewiozłem go na masce a do tego uszkodziłem mu rower.Słuchajcie,byłem w takim szoku że jeszcze gościowi zapłaciłem za straty.Szczeście że mu się nic nie stało.Dopiero za 2-3 godziny gdy emocje opadły pomyślałem że ja nie miałem szans go zobaczyć jak wyjeżdża zza krzaków i że to jego wina.Efekt jest taki że pan zarobił na remont roweru /jechał jakimś złomem/,a mi został ślad na masce.Polak mądry po szkodzie... We'll see you next time... krissmierzyn