Korki na wyjeździe
z Mierzyna

Korki są zmorą mieszkańców Mierzyna. Utrudnienia w ruchu związane z małą przepustowością newralgicznych skrzyżowań na granicy ze Szczecinem sprawiają, że wielu osobom droga do i z pracy zajmuje znacznie więcej czasu niż powinna.


Większość mieszkańców Mierzyna przyzwyczaiła się już, że do pracy powinna wyjeżdżać odpowiednio wcześniej, a wracając do domu uzbroić się w cierpliwość, aby nerwowo nie odliczać kolejnych minut spędzonych w samochodzie. Każdego ranka korkują się wszystkie wyjazdy z Mierzyna w kierunku Szczecina. Osoby jadące drogą krajową w kierunku ronda Gierosa wiedzą, że w bardziej ruchliwe dni zastoju spodziewać mogą się już na rogatkach miejscowości, jednak zwykle auta tracą prędkość na wysokości ulicy Kwiatowej. Dojazd do ronda zajmuje w tym wypadku kilka minut.



Znacznie gorszą sytuację mają kierowcy podróżujący przez ulice Topolową, Łukasińskiego i dalej w kierunku ulic Taczaka i Sosabowskiego. Na potęgę korkuje się skrzyżowanie tych trzech ostatnich ulic, co sprawia, że sznur aut bardzo często zaczyna się już w połowie ulicy Topolowej. Pokonanie drogi długości 1,5 kilometra zamiast trzech minut zajmuje kilkadziesiąt.

Pomysłem na poprawę sytuacji kierowców wydaje się dostosowanie sygnalizacji świetlnej na feralnym skrzyżowaniu ulic Łukasińskiego, Sosabowskiego i Taczaka, tak aby w trakcie jednego cyklu świateł skrzyżowanie mogło pokonać więcej aut kierujących się od strony Mierzyna.

Chcąc uzyskać informację o możliwości szybkiej regulacji sygnalizacji świetlnej w tym miejscu, skontaktowaliśmy się z Zarządem Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. "Problem korków na ulicy Łukasińskiego jest nam znany. W planach jest aktualizacja programu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Łukasińskiego, Sosabowskiego i Taczaka. Musi ona jednak zostać poprzedzona szczegółowymi pomiarami natężenia ruchu drogowego w tym miejscu. Z racji braku środków na ten cel w tegorocznym budżecie, prace te wykonane zostaną w pierwszym kwartale 2015 r. Pragnę zaznaczyć, że zależy nam na poprawie przepustowości opisywanego skrzyżowania, także ze względu na fakt, że drogę tą pokonują codziennie autobusy miejskie " - powiedział nam Dariusz Wołoszczuk, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.

Na poprawę sytuacji mierzyńskich kierowców przyjdzie nam jeszcze poczekać. Wydaje się jednak, że ZDiTM dostrzega konieczność korekty sygnalizacji świetlnej na problematycznym skrzyżowaniu, dzięki czemu jest szansa na poprawę jego przepustowości. Będziemy na bieżąco informować o podjętych przez ZDiTM działaniach w opisywanej sprawie.

Przeczytaj komentarze sąsiadów do tej wiadomości