Przeczytałam jakiś czas temu na forum, że w Mierzynie ma powstać piękny plac zabaw zima przekształcany w lodowisko. Pamiętam datę 2009. Mamy już z pewnością 2010 i nie widziałam żadnych prac. Czy coś wiadomo wam na ten temat?
A tak poza tym dzień dobry Bo to mój pierwszy post na forum Mierzyna .
A ja dzisiaj usłyszałam, że jednak na razie nic z tego, że gmina nie ma wystarczających środków. Sama już nie wiem, co o tym myśleć i ile w tym prawdy. Tak długo już się o tym projekcie mówi, we wrześniu słyszałam zapewnienia, że środki są i wczesną wiosną budowa ruszy. Poczekamy, zobaczymy.
To brzmi dosyć wiarygodnie Cieszę się, ale nie do końca. Bardzo lubię te tereny jeśli chodzi o spacery z psem no i z punktu widzenia prawdziwie dzikiej (jeszcze niedawno) przyrody. Dzisiaj rano spotkałam tam kilka bażantów, codziennie widuję sarny, a i boćki zawsze lubimy podglądać na tej łączce. Ale przyznaję, że dzieci bardzo czekają na tan plac. Może wreszcie nie będzie trzeba jeździć zimą taki kawał na Lodogryf. No a wiosną i latem nie będziemy musieli poszukiwać takich atrakcji w Szczecinie.
Minęły dwa miesiące, wiosna już dawno do nas zawitała, pogoda sprzyja wszelkim pracom, a w sprawie placu nic się nie zmieniło. W międzyczasie teren wokół Jeziorka Słonecznego u zbiegu ulic Ku Słońcu i Derdowskiego stał się naprawdę przyjazny mieszkańcom Gumieniec, czasem patrzę z zazdrością przejeżdżając nieopodal, a u nas nadal cisza. Może jednak wygra dzika przyroda, bociany, czaple i nasze psy
Budowę szkoły też obiecali , ma w tym roku rszyć budowa i chodnik na Długiej, ale nic nie wiidać..... Wymasować Ci stopy?:) www.refleksolog.szczecin.pl
W artykule z 27 lipca ( http://www.mierzyn24.pl/news.php?extend.489.2 ) czytamy: "Teren rekreacyjny między ulicami Nasienną a Alicji ma szansę zostać oddany wykonawcy we wrześniu tego roku, podczas festynu organizowanego przez Gminę Dobra z okazji pożegnania lata. Oznaczałoby to rozpoczęcie prac, które wg założeń przetargu powinny się zakończyć do końca stycznia 2012r. " Tak więc teren, na którym nasze dzieci miały się we wrześniu tego roku już bawić "ma szansę zostać oddany wykonawcy..." Nic dodać, nic ująć.
Coś się chyba ruszyło Od kilku dni wypalane i wycinane są wszystkie zarośla wokół stawu. Myślę, że ma to związek z rozpoczęciem tej inwestycji. Jednak od razu dodam - nie jest to miły widok. Piękny, dziki teren, siedlisko kuropatw, bażantów i innych zwierzaków zamienia się powoli w pustynię. Całe szczęście, że prace ruszyły już teraz, przed okresem lęgowym (swoją drogą ciekawi mnie - czy to przypadek czy ktoś sprawę przemyślał...) Teraz pozostaje tylko przyglądać się pracom - czy to początek budowy (jak sądzę) czy tylko jakaś przypadkowa wycinka. Co by to jednak nie było - już w tym roku na łyżwach nie zdążymy tutaj pośmigać
Ależ oni się uwijają przy tym placu; wygląda na to, że trwają już prace porządkowe - dziś widziałam jak panowie zamiatali alejki i parking. Całość jest ogrodzona (prawie, bo w jednym miejscu przeszkodził staw), widziałam szeroki wjazd i furtkę (mam nadzieję, że nie jedyną), jest dużo ławeczek, oświetlona (a raczej na razie otoczona lampami) droga, staw wokół obsypano wielkimi kamieniami, są małe pomosty, skatepark, maciupeńki placyk dla najmłodszych dzieci, oczywiście wieża widokowa (latem służyła głównie wieczorami tej mniej grzecznej i wyrośniętej grupie "pociech"). Ciekawa jestem jak i czy ten teren będzie strzeżony, czy będzie non stop otwarty, a może tylko w pewnych godzinach... na razie prezentuje się bardzo okazale i jeżeli nikt go nie zdemoluje - będziemy mieli naprawdę piękny teren rekreacyjny.